MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z fotografką Justyną Szelągowską, która chwyta w kadrze piękne miejsca Bydgoszczy

Krzysztof Wypijewski
Krzysztof Wypijewski
-  Od momentu, gdy intensywniej zaczęłam zajmować się fotografią, odkrywam Bydgoszcz na nowo, patrzę na miasto inaczej. Lubię być „turystą we własnym mieście” - mówi Justyna Szelągowska
- Od momentu, gdy intensywniej zaczęłam zajmować się fotografią, odkrywam Bydgoszcz na nowo, patrzę na miasto inaczej. Lubię być „turystą we własnym mieście” - mówi Justyna Szelągowska Arkadiusz Wojtasiewicz
Dzięki jej zdjęciom, zamieszczanym w mediach społecznościowych, goście odwiedzają Bydgoszcz i dowiadują się o historii miasta. W maju Justyna Szelągowska mieć będzie wernisaż i wystawę w Bibliotece Londynek.

Jest pani rodowitą bydgoszczanką. Kiedy spostrzegła pani, że gród nad Brdą jest przepięknym miastem?

Wydaje mi się, że zawsze o tym wiedziałam. Od momentu, gdy intensywniej zaczęłam zajmować się fotografią, odkrywam jednak Bydgoszcz na nowo, patrzę na miasto inaczej. Lubię być „turystą we własnym mieście” i po prostu je zwiedzam.

Jak zaczęła się pani przygoda z fotografią?

Gdy byłam nastolatką. Tata miał Smienę, później za uzbierane pieniądze kupiłam sobie najprostszy aparat analogowy, następnie była analogowa lustrzanka. Wreszcie kolega namówił mnie, bym zajęła się fotografią cyfrową. Początkowo nieufnie do tego podchodziłam, byłam zwolenniczką fotografii analogowej. Z czasem przekonałam się, zainwestowałam w sprzęt i wciągnęło mnie to. Lubię spacerować z aparatem po zakątkach Bydgoszczy i zatrzymywać w kadrze ulotne chwile oraz światło w miejscach, które często mijamy na co dzień i nie zauważamy ich uroku. Wyobrażam sobie, że oglądający te zdjęcia spacerują wraz ze mną. Od prawie dwóch lat, zafascynowana fotografią z lotu ptaka, latam też dronem.

Ma pani ulubione miejsce do fotografowania?

Numer jeden dla mnie to z pewnością Wyspa Młyńska. Ale są też inne cudowne miejsca: nadbrzeże Brdy, Kanał Bydgoski czy nasze piękne parki, a to przecież nie wszystko.

Wykonała pani już wiele tysięcy zdjęć. Jest takie, z którego jest pani szczególnie zadowolona?

Na ten moment, to zdjęcie tramwaju, które wykonałam na ulicy Focha w tzw. niebieskiej godzinie [momenty następujące zaraz przed wschodem słońca i po jego zachodzie; to swego rodzaju moment przejściowy pomiędzy dniem a nocą, dlatego aura jest wówczas bardzo głęboka i wyróżnia się niebieskimi odcieniami - dod. red.]. Myślę, że interesujące (i niecodzienne) mogłoby być też zdjęcie pań, które kiedyś widziałam na Wyspie Młyńskiej: były ubrane w stylowe kapelusze i opierając się o barierkę, spoglądały w kierunku Opery Nova. Do dziś żałuję, że nie miałam ze sobą wówczas aparatu. Od tego czasu noszę go ze sobą bardzo często.

To zdjęcie zostało wykonane podczas tzw. niebieskiej godziny
To zdjęcie zostało wykonane podczas tzw. niebieskiej godziny Justyna Szelągowska

Przeglądałem pani zdjęcia i spostrzegłem, że uwiecznionych na nich ludzi praktycznie nie ma…

Skupiam się w dużej mierze na architekturze i krajobrazie miejskim, ale też bardzo lubię fotografię uliczną, na której stałym elementem jest właśnie człowiek i takie zdjęcia można u mnie również znaleźć. Staram się jednak chronić wizerunek fotografowanych przeze mnie osób.

Pani zdjęcia znalazłem m.in. na profilu facebookowym miasta Bydgoszcz…

Zgadza się. Jest grupa pod nazwą „FOTO Bydzia”, którą prowadzi Miasto Bydgoszcz; można tam umieszczać swoje zdjęcia. Najlepsze zdjęcia są zamieszczane na stronach miejskich – zarówno na Facebooku jak i Instagramie. Publikuję również zdjęcia na innych bydgoskich grupach, jak i na własnej stronie FB oraz profilu instagramowym.

Słyszałem, że pani zdjęcia zachęcają ludzi do wizyt w grodzie nad Brdą…

Zdarzają się takie sytuacje. Nie tak dawno napisała do mnie pani z Częstochowy, która obejrzała moje zdjęcia i postanowiła zobaczyć Bydgoszcz, a to nie jedyny taki przypadek. Czasami internauci pytają mnie też o historie miejsc, które uchwyciłam w kadrze. Szukam odpowiedzi i odpisuję. Sama przy okazji uczę się historii mojego miasta.

Miłe komentarze do zdjęć, ale też wsparcie rodziny i znajomych, mobilizują do dalszego poszukiwania ciekawych kadrów. Poza tym fotografia jest sposobem na poznawanie wielu interesujących osób.

16 maja w Bibliotece Londynek o godz. 18.00 rozpocznie się wernisaż wystawy pani zdjęć pt. „Bydgoszcz - Miasto magiczne”...

Kierownik placówki Anna Wilczyńska-Kubiak zorganizowała już dwie wystawy, pokazujące Bydgoszcz męskim okiem, a teraz czas na kobiece spojrzenie na Bydgoszcz. Pokażę czterdzieści zdjęć, zarówno wykonanych aparatem, jak i z drona. Wybrałam już sto, więc czeka mnie jeszcze dalsza selekcja, co łatwe nie jest. Cieszy mnie, że mogę sama zdecydować, które fotografie pokażę. Fotografie w wersji papierowej prezentowane w większym formacie mają zdecydowanie inny odbiór niż te oglądane w cyfrowej postaci, często na niewielkim wyświetlaczu smartfona. Wystawa będzie dostępna przez 4 tygodnie, więc zachęcam wszystkich do odwiedzenia biblioteki przy ulicy Pomorskiej 80-86.

To nie będzie jednak pierwszy raz, gdy mieszkańcy miasta i okolic będą mogli podziwiać zdjęcia Justyny Szelągowskiej...

W ubiegłym roku Muzeum Kanału Bydgoskiego organizowało konkurs „Bydgoski obszar wodny symbioza przyrody i techniki w obiektywie”. Wysłałam swoje prace i wygrałam. Następstwem tego konkursu był wernisaż i wystawa moich zdjęć.

Ma pani jakieś marzenie związane ze swoją pasją?

Tak, moim marzeniem jest własny album o Bydgoszczy. Jak już mówiłam, zdjęcia w formie papierowej, to zupełnie inne odczucia i wrażenia, możliwość dostrzeżenia szczegółów. Bardzo bym się cieszyła, mogąc oglądać album na witrynach bydgoskich księgarni i nie tylko.

Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera